Wiesław Rutkowski

Wiesław Rutkowski był policjantem pracującym w Centralnym Biurze Śledczym.  We wrześniu 2002 r. został zatrzymany. Postawiono mu zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się kradzieżą samochodów i ich obrotem. Aresztowanie podejrzanego było możliwe dzięki zeznaniom świadka koronnego. Twierdził on, że Rutkowski w zamian za korzyści majątkowe odstępował od zatrzymania osób kradnących auta.

Policjant przesiedział w areszcie 8,5 miesiąca. W czasie pobytu  za kratami nie mógł kontaktować się z rodziną, z racji zawieszenia w obowiązkach otrzymywał tylko połowę wynagrodzenia, jednak najbardziej dotkliwie odczuł utratę zaufania i dobrego imienia wśród swoich współpracowników.

Proces przedłużał się. Ze względu na zbyt długi okres zawieszenia w obowiązkach, w 2008 r. Rutkowskiego zwolniono ze służby. W lipcu 2010 r. były już policjant został uniewinniony, bowiem zeznania świadka koronnego okazały się niewiarygodne. Wyrok ten wkrótce stał się prawomocny, gdyż prokuratura nie odwoływała się.

Rutkowski wystąpił z wnioskiem o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszne aresztowanie oraz utratę w czasie pobytu w więzieniu części zarobków i możliwości awansu.  Nie bez znaczenia były też straty moralne związane z utratą dobrego imienia. Łącznie domagał się ponad 900 tysięcy złotych. Sąd przyznał mu jedynie 59,5 tys. zł.