Ksiądz Giorgio Govoni był proboszczem parafii św. Błażeja we włoskiej miejscowości Mirandola niedaleko Modeny, bardzo lubianym przez wiernych. W 1997 roku został oskarżony przez jednego z pracowników socjalnych o praktykowanie rytów satanistycznych na cmentarzu, w czasie których miał dopuszczać się molestowania seksualnego dzieci.

Zaczęto przesłuchiwać świadków, w tym trzynaścioro dzieci. Ich zeznania stawały się coraz bardziej dramatyczne. Dzieci powiedziały o całej grupie satanistycznej, której miał przewodzić ks. Giorgio. Śledczy dowiedzieli się, że podczas orgii satanistycznych niektóre dzieci były mordowane. Chociaż nigdy nie znaleziono ciał rzekomych ofiar zbrodni, to opowieści te uznawano za wiarygodne.

Przesłuchania kontynuowano przez trzy lata. W roku 2000 prokurator uznał, że ks. Govoni zasługuje na karę 14 lat pozbawienia wolności. Oskarżony kapłan nie zdążył usłyszeć wyroku, bo 19.05.2000 r. umarł na zawał serca w gabinecie swojego obrońcy.

Po śmierci księdza jego adwokat złożył apelację i proces ruszył od nowa. Okazało się, że trzynaścioro dzieci do tej pory kłamało, a w regionie Bassa Modenese żadna grupa satanistyczna nie istniała. Twórca całej intrygi, zafascynowany literaturą amerykańską na temat satanizmu – do swoich fantazji przekonał dzieci,  które potraktowały je jako realne wydarzenia.

Ksiądz Giorgio Govoni 11.07.2001 r. przez Sąd Apelacyjny w Bolonii został uniewinniony i pośmiertnie zrehabilitowany. W roku 2002 Sąd Kasacyjny podtrzymał ten wyrok. Obecnie parafianie starają się o beatyfikację swojego proboszcza.